Chociaż tak wiele poświęciłem, by móc przetrwać w tym zgiełku, teraz truchtam, by móc w pełni skupić się na zdrowiu. Szczególnie siłownia, która daje mi wiele satysfakcji, lecz ze względu na przepuklinę pachwinową wstrzymałem, czekam teraz na zabieg, który odbędzie się w czerwcu.
Istotą mojego przetrwania jest praca, to dla niej zawiesiłem treningi siłowe, aby móc w niej funkcjonować, ponieważ jest pracą fizyczną, a łącząc ją z treningami mógłbym narazić zdrowie na poważny szwank, a praca w hurtowni części samochodowych najlżejsza nie jest. Jednak co zauważyłem, brak treningów jest dla mnie istotny, jest częścią życia bez której trudno mi żyć. A sprawdzanie możliwości ciała, jak ich zwiększanie jest moją fascynacją, zmieniające się proporcję ciała. Widziałem dzięki temu jak dodatkowo wyostrzał się przy tym umysł, chęci do życia. Dlatego tak bardzo czekam na zabieg i potem możliwie jak najszybszy powrót do sprawności.
Jednak dzięki temu, od paru miesięcy jeszcze bardziej zacząłem zaglądać w głąb siebie, co jeszcze pozostało we mnie do odkrycia, co jest tak głęboko zamknięte i pozwoli mi uwolnić moje emocje, uczucia, przeżycia. Co potrafi być bardzo trudne, bo było tak niedostępne, poprzez wpływ otoczenia, zakorzenionych zachowań, ideologi. I tak coraz bardziej zagłębiam się w muzyce i szukam też w tym obszarze, swojego miejsca, by czuć się spełnionym i móc się w tym rozwijać.
Dlatego małymi krokami tworzę swój mały azyl, gdyż takie miejsce jest bardzo istotne. Pozwala odciąć się od wszystkiego, skupić na tym co tu i teraz. Zauważam w ten sposób trochę słońca w tej szarej codzienności która mnie otacza.
Comentarios