
Nie wszystko wychodzi, tak jak się zaplanuję. Po 3 latach zapuszczania włosów, przyszło do ostatecznej oceny, z przykrością stwierdziłem, że nie wzmocniły się na tyle, aby móc przekazać je na fundację, dlatego wróciłem do najbardziej odpowiadającej mi fryzury, która będzie od czasu do czasu modyfikowana. Była to dość nietypowa droga, wiele specyficznych uwag do mojej decyzji, wyglądu, który zmieniał mój wyraz twarzy, dziwne, aby taka można rzecz drobnostka wpływa tak na ludzi, lecz mimo ich nacisków podjąłem tą próbę.
Skończył się także kolejny etap, minął pierwszy rok mojej terapii grupowej, na której działo się tak wiele, mimo bycia mniej wylewnym, trochę zdystansowanym, jak to u mnie. Był to przewrotny dla mnie czas, sądziłem rok i będzie po wszystkim, przebieg zweryfikował to inaczej, im widziało się więcej, tym zaglądało się jeszcze głębiej, co przeważnie nie należy do super przyjemnych, jak różnorodne konfrontację. Jednocześnie ukazując większe światełko w tunelu. Zauważyłem jak wielka droga przede mną w tego typu pracy grupowej, by osiągnąć wymarzone cele, usprawnić swoją osobowość, ciało i duszę.
Część lata pozostaje na przemyślenia, refleksję, aby usprawnić osobowość, ciało i duszę, by móc sprawniej ruszyć w kolejnym "sezonie". W między czasie poczyni się różnorodne działania, a może i nawet wyzwania. Co to przyniesie, sam nawet nie wiem.
Także zajmę się treningami, aby przed zabiegiem waga była zbliżona do jak najkorzystniejszej podczas zabiegu i rekonwalescencji, przez dłuższy czas wolałem spauzować z wysiłkiem fizycznym, a w połączeniu z stresem z poprzednim odziałem, odbiło się to na wadzę. Ale mimo bólu , który mi sprawia nadwaga, popsuciem wypracowanej wcześniej sylwetki, podejmę próbę, żeby to zmienić.
Comments